Pobierz aplikację mObywatel. Wejdź w aplikację mObywatel. Kliknij „Dodaj dokument”. Z listy dokumentów wybierz „ mPrawo Jazdy ”. Następnie zapoznaj się z regulaminem i zaakceptuj go. Musisz przesunąć niebieski suwak, wtedy kliknij „ Dalej ”. Wybierz sposób logowania. My wybieramy „ Profil zaufany ”. Zaloguj się
Jaki motocykl wybrać po zdaniu prawa jazdy „Zdałem prawo jazdy i co teraz?” Takie pytanie zadaje sobie pewnie większość motocyklistów po zdobyciu odznaki w postaci litery A na swoim dokumencie. W tym krótkim artykule podpowiem Ci jak wybrać swój pierwszy motocykl oraz na co zwrócić uwagę w danej klasie (Naked, Turystyk, Sport). W pierwszej kolejności musisz sobie uzmysłowić, w jaki sposób będziesz wykorzystywać motocykl. Jazda: raczej krótkie trasy po mieście; Jazda: raczej turystyczne dalekie wypady; Szybka jazda po torze z kumplami lub szukanie adrenaliny w miejskiej dżungli Chcesz motocykl do miejskich — krótkich i szybkich — podróży. Jeżeli nie przeszkadza Ci odrobina wiatru, a do tego jesteś motocyklistą o wzroście 170 do 185 cm to „naked” jest dla Ciebie strzałem w dziesiątkę.* * Chociaż w grę wchodzi również turystyk o małej pojemności (ok. 600ccm), ale to potraktuj jako alternatywę. Moja sugestia z gamy Kawasaki to — w zależności od upodobań wizualnych — Kawasaki Z650 lub Kawasaki Z650RS. Doskonale wyważone motocykle oferujące genialne proporcje stylu do jakości. Idealne dla początkującego kierowcy. Pojazdy praktycznie w każdym malowaniu wizualnie cieszą oko. Jednoślady mają kratownicową ramę ubraną w dobrze dobrane kolorystycznie elementy plastikowe. Atrakcyjny design dopełnia przewidywalny i mało awaryjny dwucylindrowy silnik o mocy 68 KM pracujący liniowo w każdym zakresie obrotów. Sumiennie wybacza błędy początkujących kierowców. Wisienką na torcie są reflektory LED, zwiększające bezpieczeństwo świecąc dłużej i zdecydowanie mocniej od standardowej żarówki. Jazda motocyklem w dalekie trasy Tutaj przede wszystkim musisz skupić się na swojej wygodzie. Wybierając się w długą trasę, będziesz potrzebował zabrać ze sobą kilka dodatkowych rzeczy (np. woda, namiot, śpiwór czy narzędzia). Wiąże się to z przymusem posiadania dodatkowej przestrzeni bagażowej, która wpływa na spalanie oraz „manewrowalność” sprzętu. Zanim ruszysz w pierwszą dłuższą trasę, sprawdź w dogodnych dla siebie warunkach, jak jeździ Ci się z kufrem centralnym oraz dwoma bocznymi. Testuj różne kombinacje. Tutaj uczulam Cię! Zwróć uwagę na sposób montażu kufrów, czy przypadkiem nie będziesz narażony na nieplanowane koszty wynikające z przymusu zakupu dodatkowego stelaża. Turystyki Kawasaki posiadają specjalny system montażowy wbudowany już w bryłę pojazdu, dzięki czemu kufry boczne ładnie wkomponowują się w sylwetkę motocykla. Jeżeli chodzi o funkcjonalność, tutaj w grę wchodzi oświetlanie — najlepiej LED — układ przycisków na kierownicy czy ekran TFT LCD, który ułatwia zarządzanie parametrami motocykla w trakcie podróży. Początkujący, niski i drobny kierowca przy wyborze musi zwrócić uwagę na masę i wyważenie. Nie może Ci się trudno pchać motocykla, lub czuć się niestabilnie na postoju. Mitem jest obowiązek dotykania podłoża obuma pełnymi stopami. Podbicie wystarczy. Na światłach, spokojnie przytrzymasz sprzęt jedną nogą. Moja propozycja na pierwszy motocykl turystyczny to Kawasaki Versys 650. Adepci toru lub mało bezpiecznych rajdów w ruchu miejskim mogą szukać motocykla sportowego Wybierając pierwszy motocykl, nie sugeruj się mocą. Zbyt duża pojemność silnika wiąże się z niepotrzebną masą i dużą ilością koni mechanicznych, których potencjału i tak nie dasz rady wykorzystać. „Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność!” Wujek Ben Na „rumakowanie” przyjdzie jeszcze czas. Strach przed większym odkręceniem manetki będzie działał jedynie na Twoją niekorzyść i utrudni Ci rozwój. Jeżeli nie moc to co? W tej kategorii najważniejsze są „wspomagacze” w postaci kontroli trakcji czy ABS'u. Jeżeli planujesz zakup sporta, to koniecznie zwróć uwagę, jak te systemy zachowują się w motocyklu, który sobie upatrzyłeś. W internecie jest wiele testów i porównań, które powinieneś zobaczyć przed podjęciem decyzji. Nie jednego świeżego — jak również doświadczonego kierowcę — wyciągnęły z opresji. Gwarantuję Ci, że będąc, w trasie uczucie bezpieczeństwa jest niesamowitym komfortem. Moja propozycja na pierwszy motocykl sportowy to bezapelacyjnie Kawasaki Ninja 650. Prywatnie ode mnie: dobrze dopasowany motocykl do potrzeb jeźdźca oraz dodatkowe szkolenia powodują, że z czasem zaczniesz jeździć szybciej, pewniej i przede wszystkim bezpieczniej. Jeżeli nadal szukasz czegoś dla siebie, to zachęcam do kontaktu ze mną. Z przyjemnością doradcę Ci, co wybrać. U nas w salonie razem z motocyklem zawsze oferujemy pełną „wyprawkę” w postaci pakietu szkoleń czy eventów, na których przetestujesz swój nowy motocykl w każdych warunkach. Autor wpisu. Prawo Jazdy,Nauka jazdy-serwis dla kursantów i ośrodków szkolenia kierowców.Kodeks drogowy,przepisy. OSK ZDAŁEM (reklama przykładowa) - Wrocław - nauka jazdy Korzystanie z naszej wirtyny oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki.
Odpowiedzi Jak jesteś z miasta - prawo jazdy odbierasz w urzędzieJak jesteś ze wsi - prawo jazdy odbierasz w starostwiei tak jak odpowiedz wyżej do tego sie zastosuj WORD powinien przesyłać twoje dokumentów ( w ciągu 3 dni) do wydziału komunikacji w starostwie odpowiednim do twojego miejsca otrzymać prawo jazdy musisz tam wpłacić 84,50 zł. Najlepiej pójść do wydziału komunikacji i dowiedzieć się jak to zrobić, czy wpłacić na konto, czy można bezpośrednio u nich potem po około 2 tygodniach powinno być prawo jazdy do odebrania w wydziale komunikacji. musisz iść z tym do okienka w WORDzie i opłacić blankiet, to znacznie przyspieszy całą sprawę gratuluję zdania prawka :) blocked odpowiedział(a) o 14:58 i teraz bedziesz sie dopiero uczyc jezdzic - tak jak ja 2 lata temu, i do dzis dzien jestem slabym kierowca. very slabym .. :( :P a zdalam za 4. razeem Uważasz, że ktoś się myli? lub
Nie moge zdać testów na prawo jazdy teoria . Jutro bd juz zdawał chyba 9 raz kategoria AM egzamin teoretyczny, cały czas brakuje mi po jeden 2 pkt .co mam zrobic, każdy egzamin psuje mi nastrój na cały weekend . uczyłem sie do nich dużo i nadal sie uczę kupiłem nawet płytkę z testami PWPW (mniejsza o to ze jest tam ok 100pytan z bazy WORD). Prawko zrobiÅ‚em w 200x roku, bo wiadomo, liceum, wszyscy robili, to i ja zrobiÅ‚em. Od tamtego czasu nie jeździÅ‚em, pomijajÄ…c epizodyczne pożyczenia auta od mamy (może ze 3 razy i to raczej bliżej 200x, niż dalej). Nawet nie to, że nie chciaÅ‚a mi go pożyczać, co ja nie chciaÅ‚em nim jeździć. ByÅ‚ dla mnie za maÅ‚y, a do tego miaÅ‚em gdzieÅ› z tyÅ‚u gÅ‚owy, że jak coÅ› przypadkiem siÄ™ stanie, to bÄ™dzie chryja, wiÄ™c wolaÅ‚em latach życia w autobusach i tramwajach, w 2018 zmieniÅ‚em robotÄ™ i zamiast 10 minut rowerem, miaÅ‚em 1,5h zbiorkomem (okoÅ‚o godziny rowerem, ale bardzo kiepska trasa). MÄ™czyÅ‚em siÄ™ tak przez rok, czasem ktoÅ› mnie podrzuciÅ‚ z roboty do domu i zajmowaÅ‚o to 15 minut. CoÅ› we mnie pÄ™kÅ‚ kumpla, który ogarnia w samochody, żeby mi coÅ› poleciÅ‚ w moim budżecie, żeby to jeździÅ‚o, nie psuÅ‚o siÄ™ i w razie czego części byÅ‚y raczej taÅ„sze, niż droższe. No i z tego zakresu co mi podrzuciÅ‚, napatoczyÅ‚o siÄ™ akurat ogÅ‚oszenie hyundaia i30 z 2008 roku, dieselek, 90 bocianów. Å»ona kumpla nas zawiozÅ‚a na oglÄ…danie, zrobiliÅ›my rundkÄ™, wziÄ™liÅ›my do SKP, gdzie kumpla znali, nawet lakier sprawdzili i kupiÅ‚ wróciliÅ›my do niego autem, on prowadziÅ‚, no i musiaÅ‚em wrócić do siebie. Obsrany strasznie byÅ‚em. Wieczór. Zaczyna padać. UmrÄ™. Jak nic umrÄ™. WyregulowaÅ‚em fotel, lusterka etc., no i zaczÄ…Å‚em siÄ™ kulać. PomyliÅ‚em drogÄ™. ZgasÅ‚ mi kilka razy, ale ostatecznie dojechaÅ‚em do siebie. NastÄ™pnego dnia pojechaÅ‚em nim na Å›lub znajomego. Ostrożnie, powolutku, ktoÅ› tam na mnie zatrÄ…biÅ‚, gdzieÅ› mi tam zgasÅ‚ na Å›rodku skrzyżowania, ale dojechaÅ‚em. Na wesele też pojechaÅ‚em (kilkadziesiÄ…t km za miasto).No i tak siÄ™ kulam od tamtej pory. Już mi nie gaÅ›nie, nikt na mnie nie trÄ…bi, chociaż nadal krzywo parkujÄ™ i poprawiam kilka razy (ponoć prosto i po co poprawiam, ale dla mnie krzywo), czasem gdzieÅ› siÄ™ zgubiÄ™ i pomylÄ™ zjazd, na ekspresówkach jeżdżę regulaminowe 120 i wszyscy mnie wyprzedzajÄ…, po mieÅ›cie 50 i to samo. No ale jeżdżę i to najlepsza decyzja, jakÄ… w życiu podjÄ…Å‚em. PojadÄ™ do rodziców kiedy chcÄ™, a nie kiedy pks czy pociÄ…g zechce, na ryby, do lasu, po wiÄ™ksze zakupy, do pracy. Autko dalej mechanicznie mnie nie zawiodÅ‚o. Kosztowo tyle co paliwo i elementy poczÄ…tku jeździÅ‚em sam, jak coÅ› zrobiÅ‚em źle, to siÄ™ zastanawiaÅ‚em dlaczego byÅ‚o źle i jak to zrobić, żeby tego nie powtórzyć. Grunt to opanować nerwówkÄ™. Kilka wdechów, uspokoić siÄ™, pomyÅ›leć. Kilka razy jechaÅ‚em z tatÄ…, to mi coÅ› tam podpowiedziaÅ‚ odnoÅ›nie pedaÅ‚owania i szuflowania biegami.
Konkretnie polegało to na tym, że prawo jazdy miał, ale mu je zabrano, a potem nigdy nie zdał go ponownie – aż do teraz. Wreszcie kolega zaczął go przyciskać, na co indagowany odpowiedział między innymi tak: Policzyłem, że przez 10 lat jazdy bez prawa jazdy zrobiłem jakieś 400 tysięcy kilometrów.
Witam, ja też się pochwalę - zdałam za pierwszym razem - byłam strasznie zesrrrr.... potwornie mi zależało - poza tym nie lubie wydawać na darmo kasy :icon_evil: Nie mogłam nic zjeść..pilam tylko litrami colę, było 189477846178 stopni w cieniu ale jakoś poszło :banghead: Z 7 osób zdały 4 łącznie ze mną - jeden koleś i trzy dziewuchy :lapad: Jedna przyjechała swoim harleyem 250 z 76 roku odpalany na kopa, niezła laska :( Strasznie się cieszę, chociaż miałam moment na mieście kiedy autobus chcial mnie zrobić w jajo i trochę się pomieszało na drodze ale jakoś przeszło :PDziękować mogę przede wszystkim sobie, jeśli już to panu Aleksowi ze szkoły gawlik (wrocław) przez 2h nauczył mnie więcej niż każdy inny ( a miałam co rusz nowego :/ ). Instruktorzy to straszne pasożyty,jarają,gadają,palą szlugi,jedzą obiad a ty rób co chcesz...;/oto ja z sympatycznym egzaminatorem ;) zobaczenia na trasie!
Ostatnio miałem okazje zdawać na prawo jazdy,kategorie "B" mam już bez mała 27 lat teraz zachciało mi się zostać kierowcą autobusu,zdałem za drugim razem,ale co się napatrzyłem i posłuchałem od ludzi na temat przebiegu egzaminu,szczególnie na placyku manewrowym to poezja.Ostatnio podobno jakaś Piotr Kraśko mówi, że już po zatrzymaniu zdał egzamin na prawo jazdy. Karnista wyjaśnia, czy może dziś prowadzić auto Data utworzenia: 13 grudnia 2021, 17:50. Na nieskazitelnym do tej pory wizerunku Piotra Kraśki (50 l.) pojawiła się wyraźna rysa. Opinię publiczną wprost zelektryzowała informacja, że dziennikarz przez 6 lat łamał prawo i prowadził samochód bez ważnego prawa jazdy. Szef „Faktów” TVN został w tym roku skazany na 7,5 tys. zł grzywny i rok zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Teraz Kraśko musi mieć się na baczności. Piotr Kruszyński, profesor prawa karnego i adwokat, wyjaśnia w rozmowie z Faktem, jakie konsekwencje groziłyby dziennikarzowi, gdyby pomimo sądowego wyroku ponownie wsiadł za kółko. Piotr Kraśko przez 6 lat łamał prawo. Teraz musi mieć się na baczności. Foto: -/- Piotr Kraśko jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej cenionych dziennikarzy w Polsce. Prowadzący „Fakty TVN” od wielu lat cieszy się sympatią widzów i konsekwentnie pracował na ich zaufanie. Dlatego poniedziałkowe rewelacje muszą być dla niego sporym kłopotem. W rozmowie z „Super Expressem” dziennikarz wyznał, że kara, którą wymierzył mu sąd, jest dla niego zrozumiała. Dodał też, że po tym, jak w kwietniu bieżącego roku został zatrzymany do rutynowej kontroli, zmienił swoją postawę. – W ciągu miesiąca zdałem potem egzamin i odzyskałem prawo jazdy, potem zdałem jeszcze egzamin na kategorie B +E – wyjaśnił. Czytaj więcej na: To właśnie bowiem po tej rutynowej kontroli okazało się, że Piotr Kraśko przez 6 lat łamał prawo i jeździł bez ważnego prawa jazdy. Piotr Kraśko przez 6 lat łamał prawo. Ekspert mówi o konsekwencjach, gdyby znowu wsiadł za kółko Zobacz także Jaka jest rzeczywista sytuacja Piotra Kraśki? Czy fakt, że jednak zrobił w 2021 roku prawo jazdy, zmienia jego sytuację? Czy to znaczy, że wbrew wyrokowi, może siąść za kółkiem? O opinię w sprawie poprosiliśmy prof. Piotra Kruszyńskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, eksperta ds. procedury karnej. — Gdyby teraz, zakładając czysto hipotetycznie, dziennikarz w dalszym ciągu prowadził samochód, to popełnia nowe przestępstwo z art. 244 kodeksu karnego, według którego naruszenie zakazu sądowego zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat — mówi nam prof. Piotr Kruszyński. Oznacza to, że niezależnie od tego, co zrobił po tym, jak go przyłapano, Kraśko musi zastosować się do wyroku. Inaczej jego sytuacja będzie niewesoła. Za co zatem Sąd Rejonowy w Łomży skazał Kraśkę w 2021 roku? — W tym przypadku mówimy o prawomocnym wyroku za czyn z art. 180a kodeksu karnego, który zabrania prowadzeniu pojazdów na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu pomimo wydanej decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami. Za takie zachowanie sprawcy grozi grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2. Wyrok jest prawomocny, więc nie można się od niego odwołać — wyjaśnia prof. Piotr Kruszyński. Karnista dodaje, że za takie zachowanie sprawcy grozi grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2. Przypomnijmy: Kraśce wymierzono ostatecznie karę grzywny 7,5 tys. zł i zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na rok. Piotr Kraśko po raz pierwszy stracił prawo jazdy w 2009 roku Problemy Kraśki z prędkością to sprawa, która ciągnie się od lat. „Super Express” ujawnił, że dziennikarz po raz pierwszy stracił prawo jazdy w 2009 roku, gdy był jednym z gospodarzy „Wiadomości” TVP. W 2014 roku ponownie cofnięto mu uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Nie zdał egzaminu, który mógłby mu przywrócić uprawnienia i w związku z tym w 2015 roku prawomocnie je utracił. Okazuje się, że od tego czasu regularnie jeździł samochodem mimo braku prawa jazdy. Zostało to uwiecznione na wielu zdjęciach. Jeżdżenie bez prawka uchodziło Kraśce na sucho do 1 kwietnia 2021 roku dziennikarza nie zatrzymali policjanci w okolicach Nowogrodu (woj. podlaskie). Nikt nie spodziewał się, że rutynowa kontrola będzie swój finał mieć w sądzie. – 15 września przed Sądem Rejonowym w Łomży odbyła się rozprawa – informuje sędzia Jan Leszczewski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Łomży. – Zakończyło się na jednym posiedzeniu. Nikt nie odwołał się od wyroku, więc już 22 września był on prawomocny. Piotr Kraśko został skazany na karę grzywny. – Sąd orzekł 150 stawek dziennych po 50 złotych każda — dodaje sędzia Leszczewski. Udało się nam ustalić, że Piotr Kraśko nie ociągał się z zapłaceniem grzywny i zrobił to od razu po procesie. Dodatkowo łomżyński sąd orzekł roczny zakaz prowadzenia pojazdów przez szefa „Faktów”. Mimo tego, że w maju 2021 r. Piotr Kraśko zdał egzamin na prawo jazdy (kategoria B+E), to za kierownicę będzie mógł wrócić dopiero pod koniec września 2022 roku. Oto szczegóły sprawy Piotra Kraśki Historia miłości Piotra i Karoliny Kraśków Oto, wszystkie samochody Piotra Kraśki. Jest na czym zawiesić oko... /4 Aleksander Majdański / Media zelektryzowała informacja, że dziennikarz przez 6 lat łamał prawo i jeździł bez ważnego prawa jazdy. /4 -/- Szef „Faktów” TVN został skazany na 7,5 tys. zł grzywny i rok zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Teraz Kraśko naprawdę musi mieć się na baczności. /4 - / TVN Piotr Kraśko jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej cenionych dziennikarzy w Polsce. /4 Jan Malec / — Gdyby dziennikarz, pomimo sądowego wyroku znowu wsiadł za kółko, to popełnia nowe przestępstwo polegające na naruszenie zakazu sądowego. Grozi za to kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat — mówi prof. Piotr Kruszyński. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Teraz jest Wt lis 28, 2023 06:59 Strona główna forum » SZKOLENIA » Egzamin na prawo jazdy. Strefa czasowa: UTC . zdałem i co dalej? Moderatorzy: ella, klebek
22:20 Zdałem prawo jazdy!Tak! Udało się!Co prawda trochę to trwało, wydałem mnóstwo kasy i najadłem się sporo nerwów, ale chyba się opłacało. Jak wy wspominacie zdawanie swojego prawka? W czym Wam lepiej szło, w praktyce czy w teorii? Możecie się też chwalić co to nie wy...ja teorie zdałem za pierwszym a praktykę za trzecim. Ogólnie nauka mi podeszła o wiele łatwiej niż myślałem, za to w trakcie jazd ciągle miałem jakieś problemy. Egzaminatorów miałem spoko, ten ostatni nawet przymknął oko na dwa delikatne błędy w trakcie egzaminu. Teraz tylko 30 lat pracy i odłożę na auto z salonu... ;) 22:21😜 odpowiedzzanonimizowany95475446 Generał Jedyne na co dotychczas zdawałem to karta rowerowa. :PTak czy siak, gratulacje. :) 22:24 odpowiedzzanonimizowany113292912 Generał Teoria za pierwszym, praktyka za piątym. Niesamowity stres miałem. Matura po tych egzaminach okazała się pikusiem jeśli chodzi o stres. W marcu pyknie 6 lat. Gratuluje. 22:33😊 Gratulacje :)To nikt Ci nie napisze, że jak zdawałeś więcej niż 5 razy to powinieneś mieć dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 22:36👍 odpowiedzzanonimizowany65504962 Generał Gratulacje :) To ja przy okazji również się pochwalę, że wczoraj zdałem :) Teoria za 1. podejściem (100%) - obecnie zdanie tego to czysta formalność, praktycznie cała baza jest dostępna; natomiast praktyka gorzej, bo za drugim. Stres niesamowity, nie wiedziałem, że potrafię tak się stresować, na szczęście po wyjeździe z placu stres zniknął bez śladu. Teraz tylko czekać na plastik. 22:39 A ja nie mogę się zabrać za dokończenie.. I to nie chodzi o brak funduszy, tylko brak czasu. 3 lata miną, oblałem praktykę i od tamtej pory nie podchodziłem. Muszę wykupić sobie kilka godzin, zebrać się w końcu i wziąć się za egzaminy, bo coraz bardziej odczuwam brak auta. 22:45 odpowiedzzanonimizowany113292912 Generał Osobiście znam też gościa co zdał za 23 razem. 22:56 Dzięki wszystkim za gratki :)Samson1899 > tak naprawdę to największym wrogiem jest ten pieprzony stres i nerwy. Gdybym był bardziej opanowany i się nigdzie nie spieszył to miałbym prawie trzy stówy w kieszeni...albo na steamie ;)Pamiętam że na pierwszym egzaminie, podczas wyjazdu z placu lewa noga tak potężnie mi się trzęsła że nie mogłem jej na sprzęgle utrzymać. To było do nieopanowania. Dopiero po kilku minutach się uspokoiła... 22:59 odpowiedzzanonimizowany113292912 Generał Dokładnie ja za pierwszy razem też przez nogi nie zdałem:P Potem to już, albo z własnej głupoty, albo komunistyczny egzaminator. 23:08 Gratulacje. Ja zdałem teorię i praktykę na B i C za pierwszym, a praktykę na C+E za drugim (teorii nie ma). Stres był za każdym razem pomimo tego, że byłem dobrze przygotowany. Mimo wszystko szkoda przez jakiś głupi błąd albo zagapienie się stracić czas i dwie stówy. 23:13 To nikt Ci nie napisze, że jak zdawałeś więcej niż 5 razy to powinieneś mieć dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów ktos zda za pierwszym razem to jest niebezpieczenstwem na drodze, bo staje sie niebezpieczny i nieobliczalny i bez za to przymusowo zdawac jeszcze raz. 23:16 Mi już 3 rok mija, gdy zdałem. Pamiętam ten stres na praktycznym, za pierwszym razem byłem tak zdenerwowany, że własciwie nie wiedzialem co robiłem, co zresztą zaowocowało oblaniem na łuku :P Za drugim też byłem oczywiście ''obsrany", ale jakoś się udalo, choć po dostaniu papierka nadal to do mnie nie docierało :D Teraz ciężko mi sobie wyobrazić życie bez auta, gdybym miał tłuc się do pracy autobusem. Dodam tylko, że (nie chodzi o to bym sie chwalił, zresztą nie lubię tego robić) uważam się za dobrego kierowcę, mimo niezbyt długiego doświadczenia. Owszem jeżdżę czasem szybko i nawet ryzykownie, ale zawsze z - nie zastanawiaj się tylko kupuj kilka godzin i zdaj. Przyda ci się prawko zawsze w życiu, nawet jak wydaje ci się teraz niekonieczne bo nie masz samochodu i obawiasz się o jego utrzymanie. Czas na pewno znajdziesz, byleby chęci były i wiara w siebie ;) 23:57 odpowiedzzanonimizowany101433459 Generał Gratuluje, jakie bledy popelniales na praktycznym? 00:57 Osobiście największy stres miałem do momentu wejścia do auta, podczas oczekiwania na swoją kolej. Na placu już opadł, bo jednak musiałem się skupić na tym, żeby nie zwalić tego banalnego łuku i górki. Przy wyjeździe na miasto już całkowity spokój i opanowanie. Normalna jazda, na skupieniu. Wyszło dobrze, bo praktykę zdałem za 1 razem (teoria niestety za drugim, przy pierwszym podejściu zabrakło punktu). 01:06 Teoria za pierwszym, praktyka za drugim, prawie 20 lat temu, byłby pierwszy gdyby nie to ze instruktor przyzwyczaił mnie do jazdy na ssaniu I wystarczyło podnieść delikatnie nogę ze sprzęgła żeby samochód sie toczył, egzaminacyjny maluch ssanie miał wyłączone, a I sprzęgło łapało dużo niżej niż w tym ktorym się uczyłem... W każdym bądź razie autorowi życzę milej nauki, bo tak naprawdę dopiero zaczyna się uczyć jeździć. 01:16 messias > za pierwszym razem przejeżdzając przez pasy wyprzedziłem rowerzystę, a drugiego razu nie mogę sobie przypomnieć. To przez te się namęczyłem na tej kategorii B że na następną (jeśli wogóle będzie) poczekam chyba z 10 lat. 01:56 ~9 lat temu zdalem za pierwszym razem. Najprzyjemniejszy egzamin, jaki kiedykolwiek mialem okazje zdawac - zero stresu. Chetnie zdalbym go raz jeszcze kilka razy, zeby tylko nie musiec pisac niektorych egzaminow na studiach :-D 02:07 Dodam tylko, że (nie chodzi o to bym sie chwalił, zresztą nie lubię tego robić) uważam się za dobrego kierowcę, mimo niezbyt długiego doświadczenia. Owszem jeżdżę czasem szybko i nawet ryzykownie, ale zawsze z kurna, takich to bym z miejsca wysyłał do odstrzału. 05:00 [16]Rowerzysci to zyla zlota dla wordow. Z takim wyprzedzaniem ich na przejsciu dla pieszych, niby nie wolno, ale o ile rowerem nie jedzie Ryszard Kalisz, to raczej nie zaslania taki rowerzysta tyle przestrzeni, zebys za wczasu nie zauważył,ze przejscie jest puste. Podobna sytuacja z wyprzedzaniem ich na waskiej jezdni z linia ciagla. Zaleznie od egzaminatora, wyprzedzisz najezdzajac na linie albo cie obleje albo przymknie oko, bo lepiej najechac na linie niz jechac 15kmh przez nie wiadomo ile tworzac mialem szczescie zdawac wszystko zima, za kazdym razem w sniegu, takze ani motocykli ani rowerzystow. 09:29 Łysy samsonDokładnie. Wbijcie sobie w te durne pały, że samochód to nie zabawka, tylko półtoratonowy pocisk. Ja mam prawko od 2000 r. i nic mi tak nie przypomina o ludzkiej śmiertelności, jak jazda samochodem. Parę dni temu rolę Memento Mori odegrał kretyn w osobie ubranego całkowicie na czarno biegacza w deszczowy wieczór. Gdybym dekla zauważył dosłownie pół sekundy później, śpiewałby sobie w chórku anielskim, a ja przed sądem. I tak jest co chwilę. Durny właściciel z psem bez smyczy. Idiota wyprzedzający na trzeciego, żeby zarobić dwie minuty na stu kilometrach trasy. Tirolota na YT widzieliście?Wolę tych niedzielniaków co to ciągną 40 lewym pasem, bo oni choć wkurzający, groźni nie są. W przeciwieństwie do tych, co jeżdżą "ryzykownie, ale zawsze z głową".Co do tematu : teoria raz, praktyka 3. I słusznie, bo pewnym to bym się wtedy nie nazwał. Swoją drogą czarujące, że obowiązujące wtedy 20h jazdy uznano za wystarczające do egzaminu. 10:53 Tak, tak. Znacie mnie że znam siebie lepiej niż wy. Nie twierdzę, że jestem genialnym kierowcą, ale w samochodzie czuje się bardzo dobrze, dodatkowo bardzo szybko reaguje na sytuacje drogowe, nawet nagłe. Jednocześnie dbam o bezpieczeństwo innych, co jest najważniejsze na drodze, ale i nie będę oszukiwał że lubię czasem pojechać szybciej, oczywiście w granicach rozsądku i nie, nie setką na terenie zabudowanym :) Nie jestem idiotą, a takich niestety niemało na polskich drogach..Ale krzyczcie dalej. Tak bardzo mnie to boli :P 11:31 Nie chodzi konkretnie o Ciebie. Sam widzisz poblem. Każda okazja jest dobra, żeby przypomnieć takie sprawy. Zwłaszcza świeżakowi, który założył wątek :) Witamy w klubie swoją taka pewność siebie jak twoja jest właśnie tym, co mnie niepokoi. Udowodniono naukowo, że po ok. dwóch latach kierowca zaczyna być przekonany o swoich umiejętnościach i jest to niebezpieczny okres, bo zaczyna się odprężać za kierownicą i robi się nonszalancki. Znasz siebie, ale oblodzenia np. nie przewidzisz. Margines należy mieć zawsze. Kierowca, trochę jak saper - myli się raz. Mnie to się przytrafiło lata temu. Łagodny zakręt, dom po wewnętrznej i ograniczenie do 30. Pff - trzydzieści srydzieści. Jadę 50. A za domkiem zakręt miał zacisk, a po zewnętrznej skarpę. Wyleciałem na lewy pas pod prąd i cudem nic z przeciwka nie jechało. Bo gdyby jechało , to wybór byłby czołowe, albo 30 metrów w dół. Dlatego o ile czucie się dobrze w samochodzie jest ok., o tyle nie powinno się czuć za dobrze. Bo to się potrafi skończyć wrakiem owiniętym wokół drzewa, albo rozjechanym ww. biegaczem. Niektórzy tego nie pojmują. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby tylko oni ponosili koszty swojej lekkomyślności. 11:57 Matysiak G > jak już wspomniałeś o ilości godzin do wyjeżdzenia, to wydaje mi się że aktualne 30 godzin było dla mnie zbyt małą ilością. Dodatkowym problemem jest brak posiadania auta przez rodziców. Mam duży plac przed blokiem gdzie swoim autkiem mógłbym trochę poćwiczyć, parkowania takie i takie, zawracania itd. 11:58 odpowiedzDeton175 Know thyself Gratulacje! Bezpiecznej drogi :)Zdane za niesamowity. Samochód zgasł mi trzy razy na mieście. I ostatecznie zdałem z jednym błędem - za mało dynamiczną jazdę (wjechaliśmy do strefy do 30 km/h i się nie zorientowałem kiedy z niej wyjechaliśmy :D). 12:29 odpowiedzzanonimizowany56166145 Senator 13:39 [24] Za doprowadzenie do zgaszenia tez oblewaja, miales szczescie do egzaminatora :) 14:14 odpowiedzzanonimizowany425280118 Legend za zgasniecie jest blad tylko jezeli dlugo ci sie zejdzie znowu odpalic bo sie obsrasz przy tymsam zdalem praktyke dopiero za 3 razem, na egzaminie robilem bledy ktore nie zdarzyly mi sie nawet raz na praktyce. dwa pierwsze egzaminy usralem na drodze powrotnej, jeden trwal ponad godzine bo mnie gosc dziwnie ciagal, drugi byl powrotem na baze po 20 minutach. szczerze mowiac to najgorzej pojechalem wlasnie ostatni egzamin, niby bledow duzo nie bylo ale przez cale ~40 min czulem sie mega niepewnie i to bylo widac w jezdzie i zachowaniu. 14:47👍 odpowiedzzanonimizowany99804419 Senator 14:54 @emil kurońJak już pisałem to nie kwestia pieniędzy, bo nawet na tą chwilę stać mnie na poprawki i całkiem niezłe auto (nie chwaląc się:)Po prostu naprawdę nie mam czasu. Praca, praca i praca. Auta potrzebuję nawet na same dojazdy do niej i ogólnie, dosyć mam wożenia się cudzymi autami, bądź śmigania pieszo :)Samochód to skarbonka, jednak w pewnym sensie to luksus, na który w końcu muszę się zebrać :) 15:03 E tam, nie tacy zarobieni ludzie robia prawko. Instruktor pojezdzi z toba nawet po nocy w weekend jak bedzie potrzeba. A jeden dzien na egzamin wygospodarujesz, zreszta mozna zdawac wieczorem. Lepiej sie przyznaj, ze szukasz wymowki ;) 15:03 E tam, nie tacy zarobieni ludzie robia prawko. Instruktor pojezdzi z toba nawet po nocy w weekend jak bedzie potrzeba. A jeden dzien na egzamin wygospodarujesz, zreszta mozna zdawac wieczorem. Lepiej sie przyznaj, ze szukasz wymowki ;) 15:33 Na egzamin okej.. A co z ewentualnymi poprawkami? :pNaprawdę nie szukam wymówki :) 15:37😜 Po prostu masz motywacje by isc i zdac za pierwszym razem, bez poprawek. 15:46 Ja już podchodziłem lata temu do prawka. Oblałem i tak z 3 latka przerwy już będą :) 16:25 odpowiedzzanonimizowany99804419 Senator @thomas Kończysz pracę o 14:00 i praca nie pozwala? Przecież wszystko z prawkiem możesz robić w godzinach późniejszych... 16:37 Do miasta w którym zdaję mam 40km i aktualnie pracuje do 14:00, do niedawna jeszcze do 16:00. Utrudniają mi dwie zmiany, bo ustalę egzamin i powiedzmy będzie w godzinach pracy. Zaś trzeba brać wolne. Nie jest tak łatwo. 16:41 cswthomas - pracujesz 20h na dobę 7 dni w tygodniu, a poza tym pomagasz jako wolontariusz? Jeśli nie to wymówka o braku czasu jest słaba. Wielu ludzi normalnie pracuje, poza tym muszą znaleźc czas dla dzieci, żony, znajomych i dla siebie. Poza tym mieć na głowie wszystkie inne sprawy że tak powiem możesz sobie ustalić nawet dwa dni przed, a to jak i kiedy pracujesz nie dowiadujesz się raczej w tym samym dniu. 16:41 odpowiedzzanonimizowany109397316 Generał Znam kolesia, co jezdził 5 lat bez prawka a jak postanowił je zrobic to zdał za 3 razem, Znam tez dupe, co zdała za 1szym razem a jest tragicznym kierowcą. Wnioski wyciągnijcie sami. 16:46 Jazdy jazdami, ale godziny egzaminu raczej sobie sam nie ustalam, a przynajmniej nie ustalałem 3 lata temu. 16:51 odpowiedzzanonimizowany99804419 Senator To co to masz za pracę, że ciężko jest wziąć wolne, bo chcesz prawko zrobić? To masz być ich niewolnikiem? 16:54 Problem w tym, że wybrałem wszystkie dni wolne oprócz kilku, które zostawiłem na dni między Świętami, a Sylwestrem. 16:57 odpowiedzzanonimizowany99804419 Senator A dni wolne tylko bezpłatnie ci nie przysługują? 16:58 Ty w ogóle czytałeś umowę o pracę? Nie wiesz, że możesz wziąć sobie urlop na żądanie do 4 dni? 20:57 pojdzie na udry z szefem, mimo ze mu sie nalezy, to zaraz sie znajdzie pretekst do zwolnienia.[39] Jazda na egzaminie ma sie nijak do jazdy normalnej. Podejrzewam, ze o wiele trudniej byloby zdac teraz egzamin osobom, ktore prawko maja od lat, niz wtedy, gdy zdawaly zaraz po kursie. Rutyna w jezdzie swoje robi, nawyki nabyte z doswiadczeniem na egzaminie tylko by przeszkadzaly. 20:59 [45]Jestem w 100% przekonany, że na przykład mój ojciec w życiu nie poradził by sobie z aktualnym egzaminem teoretycznym, a co dopiero praktycznym. 25 lat przyzwyczajeń robi swoje. 21:00 odpowiedzzanonimizowany99804419 Senator [45][46] Popieram!Ja pewnie dziś też bym nie zdał mimo, że mam już prawko 11 lat :)Oj jak ja się cieszę, że je zdobyłem w roku 2004 :) 21:05😃 Kuzwa, pewnie to pisze juz ktorys raz, ale za kazdym razem zbieram szczeke z podlogi jak czytam, ze ty, gamersoft masz wiecej niz nascie sie staram o dobre nawyki, tzn. bardzo czesto puszczam ludzi na pasach, mimo ze tracę na tym czas, wpuszczam ludzi jak jest korek, robie miejsce do jazdy na zamek etc. ale jestem pewny, ze jest masa duperel, na ktore uwagi nie zwracam, a ktore okazalyby sie lamaniem przepisow z dupy, ktore sa martwe i funkcjonują tylko na potrzeby wordow 21:07😜 mam już prawko 11 lat że je zdobyłem w roku 2004Za każdym razem mi coś tu nie pasuje. 10 lat wstecz to lata 90'[48]A na stopie/kierunkowej to się zatrzymujemy do zera? :D 05:38😜 Osobowka niekoniecznie, w pracy zawsze. 16:44 odpowiedzzanonimizowany99804419 Senator Roniq --> Ja już do tego przywykłem, że 10 lat wstecz to rok 2005. :) Ale szczerze to nie wiem gdzie te lata uleciały...Mutant z Krainy OZ --> Ja wiem, że czasem piszę jak małolat, ale to czasem dlatego tak aby młodsi odbiorcy to lepiej odbierali. Zresztą polonistą też dobrym nie jestem :) 21:54 Żądaniówka będzie potrzebna na inne okazje, na błachostki szkoda wykorzystywać. 22:05 Też dziś zdałem, za 1 razem, chociaż instruktor był strasznie drętwy i miałem wrażenie że mi podkładają rowerzystów na drodze, za jednym musiałem się wlec 2 minuty zanim mogłem bezpiecznie wyprzedzić, następny czekał aż przejadę przez drogę rowerową. 01:38 czemu przeczytałem tytuł: "Zjadłem prawo jazdy"? :) 01:39 odpowiedzzanonimizowany99804419 Senator @up Pewnie za dużo alkoholu we krwi :) 12:25 Prawko debrane! Mogę odetchnąć z ulgą. Wkurzają mnie tylko te ciągłe opłaty, nawet ta 100 za odbiór prawa jazdy. Przecież to złodziejstwo w biały dzień. 13:59 To szerokości zycze, nadchodzi zima, prawdziwy egzamin dopiero przed toba. 14:03😁 pioras55 [ 12 ] - MISZCZWkurzają mnie tylko te ciągłe opłaty,Tylko auta nie kupuj, bo sie zalamiesz jeszcze bardziej :D 14:04 100zł Cię męczy? Samochód, ubezpieczenie, opony zimowe, wszelakie naprawy, paliwo i już jesteś biedny :P 14:31 W chwli obecnej nie posiadam auta. Z przyczyn finansowych na zakup auta zdecyduję się w przyszłym roku. Forum: Zdałem prawo jazdy!
fx1d4cG.
  • 98qbbmss89.pages.dev/212
  • 98qbbmss89.pages.dev/132
  • 98qbbmss89.pages.dev/37
  • 98qbbmss89.pages.dev/221
  • 98qbbmss89.pages.dev/27
  • 98qbbmss89.pages.dev/375
  • 98qbbmss89.pages.dev/317
  • 98qbbmss89.pages.dev/40
  • 98qbbmss89.pages.dev/253
  • zdałem prawo jazdy i co teraz